Właścicielki hodowli kotów z Jasła skazane
Inspektorzy, którzy we wrześniu zeszłego roku dokonali kontroli prywatnej hodowli kotów rasy maine coon mieszczącej się w Jaśle, z całą pewnością nie spodziewali się, że na miejscu zastaną taki widok. Zwierzęta przebywające w hodowli były zaniedbane i doprowadzone do stanu, który zagrażał ich życiu. Warunki bytowe kotów można opisać jako skandaliczne i niegodne, zwierzęta te niemal żyły we swoich odchodach, znaleziono również padłe osobniki.
Koty odebrane przez „animalsów”.
Gdy w trakcie kontroli wyszło na jaw, w jakich warunkach przetrzymywane są zwierzęta, inspektorzy Ogólno Polskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals z miejscowości Krosno oraz Sanok zdecydowali się zabrać ponad 141 kotów rasy maine coon. To, co dziwi najbardziej, to fakt, że hodowla ta była oficjalna i zarejestrowana, a na dodatek – reklamowała się za pomocą przekazów medialnych. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że kwestią czasu było to, że prawda wyjdzie na jaw.
Właścicielki hodowli skazane prawomocnym wyrokiem.
Na początku kwietnia Sąd Rejonowy w Jaśle uznał, że oskarżone są winne zarzucanych im czynów. W związku z powyższym, właścicielki hodowli skazane zostały na grzywnę w wysokości 20 tysięcy złotych i kolejnych 10 tys. zł, które to z kolei mają zostać wpłacone na organizację OTOZ Animals. Kobiety będą również posiadały zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt przez okres najbliższych dziesięciu lat. Wyrok w tej sprawy zapadł bez rozprawy i bez udziału żadnej ze stron – w ocenie sędziego wina oskarżonych nie budziła żadnych wątpliwości.